Jesienne chmury - ciąg dalszy....

 Kolejne podejście na Przymiarki w celu uchwycenia pięknego zachodu słońca i tym razem mnie zlało zanim tam wyszedłem, na szczycie silny wiatr sprawił że straciłem czucie w dłoniach... ale nie na tyle żeby naciskać przycisk migawki. Wszystko wskazywało na to że w końcu się uda... uchwycić jedyny, niepowtarzany zachód słońca i cooo ??? no i gówno. Gdyby słońce zachodziło 15 min później, to z pewnością było by magicznie a tak... ? Chmury.


Komentarze